23 sierpnia obchodzony był Dzień Pamięci ofiar Nazizmu i Stalinizmu. W związku z tym w Jaworznie odbyła się akcja rozdawania ulotek i plakatowania miasta.
Około godziny 17:00 ruszyliśmy tego dnia w miasto. Plakaty rozklejaliśmy wszędzie gdzie się tylko dało. Pierwotnie zamierzaliśmy skupić się na rozdawaniu ulotek, jednak tego dnia nie było w Centrum zbyt wielu mieszkańców miasta.
Święto jest Dniem Pamięci ofiar reżimów totalitarnych i autorytarnych.
Obchody Dnia mają na celu upamiętnienie ofiar masowych deportacji i eksterminacji w czasach stalinizmu i nazizmu.
Nazizm i Stalinizm pochłonęły życie ponad 30 milionów ludzi.
Ponad 30 milionów osób, w większości mieszkańców Europy.
Nazizm i Stalinizm– a także każdy inny system totalitarny – bazują na tych
samych założeniach.
Nacjonalizm prowadzi do totalitaryzmu. Totalitaryzm do wojny, śmierci i cierpienia.
29.05.2016 Na Małym Rynku w Jaworznie miała miejsce pikieta organizowana przez Antifa Jaworzno. Pikieta miała na celu zaprotestowanie przeciwko bezkarności policji. Kilka dni temu policyjni mordercy z Wrocławia w brutalny sposób zabili Igora.
Potem aresztowano 3 anarchistów w Warszawie za wyssany z palca zarzut próby wysadzenia komisariatu ( pseudo-ładunek pokazany w mediach był złożony z dwóch butelek po wodzie , kartonu po pizzy i zapalnika którym była… świeczka). Wczoraj z kolei krakowska policja przeszukała mieszkanie działacza Federacji Anarchistycznej – policja stwierdziła, że nawoływał on do terroryzmu poprzez prowadzenie strony na facebooku: „Strzeżcie się. Mamy po 2 butelki i karton.” Jest to totalny absurd. Uważamy , że policyjne prowokacje mają na celu ‘rozmiękczenie’ społeczeństwa w obliczu wprowadzenia tzw ustawy antyterrorystycznej. Nie damy się zastraszyć jako działacze społeczni! #acab
International Freedom Battalion jest zbrojną grupą mmiędzynarodowych ochotników walczących w kurdyjskiej Rojavie, ramię w ramię z Kurdami przeciwko dżihadystom Państwa Islamskiego.
Większość ochotników to komuniści, socjaliści, anarchiści z różnych grup , organizacji i krajów. Wszyscy określają się jako antyfaszyści.
To oni wsławili się m.in. zdjęciem z antyfaszystowską flagą, z którą pozowali w wyzwolonym spod kontroli islamistów mieście.
Cały batalion jest wzorowany na brygadach międzynarodowych z czasów hiszpańskiej wojny domowej. Odwołuje się też do tych samych idei.
Antyfaszyści z całego świata mogą walczyć w obronie ludności cywilnej, w obronie rewolucji socjalnej, przeciwko religijnym fanatykom Państwa Islamskiego. IFB działa i walczy wspólnie z kurdyjskimi oddziałami YPG/YPJ.
Wśród walczących można spotkać Lazów ( Lazowie to południowokaukaskagrupa etniczna, zamieszkująca historyczną Lazykę, położoną w nadmorskiej północno-wschodniej Turcji oraz parę wiosek w gruzińskiej Adżarii.) , Turków, Hiszpanów, Greków, Niemców, Albańczyków, Kabardyjczyków, Arabów, Ormian, Kurdów oraz Polaków ( z walczącymi w Rojavie rodakami utrzymujemy cały czas kontakt).
Najważniejsze grupy wchodzące w skład INF to tureckie MLKP , TKP/ML TIKKO (tureccy maoiści) , Zjednoczone Siły Wolności (BOG) – grupa inspirowana Brygadami Międzynarodowymi, większość jej członków to wolnościowi socjaliści i anarchiści, COMMUNIST RECONSTRUCTION – hiszpańska organizacja bojowa złożona z samych Hiszpanów, po powrocie z Rojavy 10 jej członków zostało aresztowanych przez hiszpańską policję; Rewolucyjna Unia na rzecz Internacjonalistycznej Solidarności (RUfIS) -grupa greckich anarchokomunistów.
IFB brało udział w kilku szeroko zakrojonych ofensywach przeciwko Państwu Islamskiemu. Były to ofensywy w:
Nieznani sprawcy zawiadomili o podłożeniu ładunków wybuchowych w Bibliotece Miejskiej w Jaworznie, wobec czego spotkanie z wiceprezesem Ruchu Narodowego – Krzysztofem Bosakiem zostało przerwane.
Widocznie ktoś miał dość zawłaszczania przestrzeni publicznej przez skrajną, faszyzującą prawicę.
W Jaworznie nie ma i nie będzie miejsca dla faszystowskich idei.
Młody działacz neofaszystowskiego, francuskiego Frontu Narodowego, Luigi Guardier został zlikwidowany przez francuskich antyfaszystów.
Antyfaszyści zaatakowali go w niedzielę, na parkingu przed klubem nocnym w Tarbes (01.05.2016).
Prawdopodobnie celem działaczy tamtejszej antify było jedynie pobicie 23-latka.
Jednak po 3 dniach spędzonych w szpitalu, w stanie krytycznym , prawicowy ekstremista zmarł.
Wszystkim działaczom neofaszystowskim, neonazistowskim życzymy rychłej utylizacji , a naszym francuskim towarzyszom z tamtejszej antify życzymy dalszych sukcesów w walce!
Od samego początku korciło mnie żeby coś na ten temat napisać. Mija dzień od wydarzeń w Belgii. W internecie i wśród społeczeństwa wylewa się fala islamofobii. Coraz częściej padają hasła aby zamknąć i uszczelnić granice. Żeby nie wpuszczać do Europy uchodźców. W głowach zwykłych ludzi zaczął pokutować stereotyp muzułmanina-terrorysty. I coraz więcej ludzi daje się ogłupiać tej fali ksenofobii i rasizmu. Ja osobiście uważam, że każda zhierarchizowana religia jest zła. Ale każdy ma prawo wyznawać co mu się tam żywnie podoba. Jednak fundamentalizmy religijne – czyli ekstremizm- trzeba tępić zawsze, bo nigdy nie prowadzą one do niczego dobrego.
Niestety zwykły obywatel kraju nad Wisłą nie rozróżnia kim jest muzułmanin a kim islamista. Wynika to w dużej mierze, z nieświadomości. Ale nie tylko – różne organizacje, partie i środowiska celowo zniekształcają fakty.
Jeżeli chodzi o kwestię uchodźców obrosła ona w wiele mitów i przekłamań. Tak samo sprawa ma się jeśli chodzi o wyznawców islamu.
Po pierwsze mówi się, że wśród uchodźców nie ma kobiet i dzieci, są sami mężczyźni. Jest to wierutną bzdurą. W obozach dla uchodźców koczują tak samo mężczyźni, jak i kobiety z dziećmi. Całe rodziny. 1/4 wszystkich uchodźców stanowią dzieci. Ludzie uciekają przed wojną, głodem, i chcą znaleźć dla siebie kąt na przyszłość. Nie wszyscy uchodźcy to muzułmanie. Przed terrorem fundamentalistów islamskich uciekają wyznawcy wszystkich religii, zwłaszcza mniejszości religijne i etniczne. Jednak dramaty tych ludzi nie kończą się wraz z ich przybyciem do Europy.
Co najmniej 10 tys. dzieci, które bez opiekunów przybyły do Europy jako uchodźcy, zniknęło bez śladu. Europejskie służby obawiają się, że część z nich trafiło w ręce handlarzy ludźmi – podaje “The Guardian”.
Europa ma moralny obowiązek przyjąć tych ludzi gdyż odpowiada za sytuację jaka panuje na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce.
To kraje NATO i UE do spółki ze Stanami Zjednoczonymi zdestabilizowały takie kraje jak Libia, Irak czy Syria. To polityka NATO doprowadziła do powstania Państwa Islamskiego. I to polityka NATO spowodowała że miliony ludzi straciło prace, zdrowie, rodziny i dach nad głową.
Druga sprawa – nie każdy muzułmanin jest terrorystą, nie każdy muzułmanin jest zwolennikiem Państwa Islamskiego. Nie każdy jest fundamentalistą.
To tak jakby każdy chrześcijanin miał odpowiadać za akty terroryzmu np. Andreasa Breivika. Nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej, nie można wrzucać wszystkich do jednego wora i szufladkować w taki sposób.
Ataki terrorystyczne przeprowadzone przez muzułmanów na terenie Europy stanowią … 2% wszystkich ataków terrorystycznych w Europie. Czyli tyle co nic w porównaniu do całej reszty czyli 98%. Media podsycają jednak spiralę nienawiści, a zwyczajny człowiek zaczyna widzieć w każdym wyznawcy islamu swojego wroga. Stąd też mnożą się ataki na członków mniejszości muzułmańskiej w krajach Europy. Za akty terroru odpowiada Państwo Islamskie a nie muzułmanie jako wyznawcy danej religii. Jeszcze raz powtórzmy – to tak jakby Watykan miał odpowiadać za zbrodnie Ku-Klux-Klanu , bo Ci również określali się mianem fundamentalistów chrześcijańskich. Albo żeby odpowiadali za to chrześcijanie w całości. Takie myślenie jest pozbawione logiki.
Pojawia się więc pytanie, komu zamachy terrorystyczne są na rękę , bo na pewno nie muzułmanom (fala islamofobii, ataki na niewinnych wyznawców islamu). Ataki terrorystyczne są na rękę przede wszystkim Państwu Islamskiemu które chce wyalienować europejskich muzułmanów (to z kolei doprowadzi do ich radykalizacji) , są na rękę skrajnej prawicy gdyż dzięki temu zyskuje ona znaczne poparcie (czy to przypadek , że wielu oficerów policji i służb specjalnych we Francji jest równocześnie członkami National Frontu? ) a wreszcie samemu systemowi politycznemu czyli państwu- bo w efekcie takich zamachów zwiększa się inwigilacja, łatwiej przepchnąć nowe ustawy ograniczające swobody obywatelskie, zwiększające kontrolę państwa nad społeczeństwem.
Przedwczoraj w godzinach porannych, wyruszyliśmy w 7 osób do Warszawy. Po dojechaniu do celu nasze kroki skierowały się najpierw na Nowe Miasto. Później poszliśmy coś na szybko wszamać, gdyż podróż zajęła nam parę godzin. W tym celu część z nas udała się do Vege Miasta. Z tego miejsca szczerze polecamy tą miejscówkę, mimo, że ceny są zawrotne jak na nasze portfele to jednak warto na takim wypadzie skorzystać i się tam stołować. Wszystko co można tam zjeść jest wegańskie. Szczególnie polecamy pierogi ruskie, których udało nam się spróbować, a także miętowy sernik z nerkowców. Gdy czas już zaczynał naglić, udaliśmy się na miejsce zbiórki, tam gdzie miała rozpocząć się demonstracja antyrasistowska. Czyli pod Kolumnę Zygmunta. Widać już było organizatorów, a ludzie dopiero zaczynali się schodzić. Co prawda pogoda nie dopisała, spodziewaliśmy się, że będzie cieplej. No ale nie przyjechaliśmy do Warszawy po to żeby się opalać. Demonstracja rozpoczęła się od przemówień organizatorów, aktywistów, imigrantów i uchodźców. Po ich przemowach ruszyliśmy w dość długiej kolumnie marszowej. Jako, że była to demonstracja różnych środowisk anarchistyczny i antyfaszystowski Czarny Blok ustawił się po środku marszu. Obok nas jechało auto z nagłośnieniem. Zatrzymywaliśmy się parę razy, między innymi pod pałacem prezydenckim. Gdy dotarliśmy pod Sejm zobaczyliśmy grupkę narodowych koniobijców szczelnie ochranianych przez policję. Z tym fantem nie dało się nic zrobić, gdyż dojście do nich było całkowicie uniemożliwione. Narodowcy wykrzykiwali jakieś hasła o białej Polsce, próbowali rymować… No ale wiadomo, że z IQ poniżej 88 to nie można było zbyt wiele od nich wymagać. Demonstracja dobiegła końca, ludzie powoli zaczęli się rozchodzić. Mieliśmy nadzieje trafić na jakichś narodowców po drodze, jednak i tym razem nasze nadzieje spełzły na niczym. Jako że do koncertów zostało jeszcze trochę czasu, udaliśmy się na skłot Przychodnia. Tam poczekaliśmy trochę, przywitaliśmy się ze znajomymi. Później ruszyliśmy na 161 fest. Z tego miejsca pragniemy gorąco pozdrowić organizatorów – fajnie że udało się coś takiego zorganizować, i mamy nadzieję że tak już będzie co roku. Klub w którym odbywały się koncerty ma ogromny potencjał. Szkoda, że u nas w Jaworznie brak takich miejscówek. U góry znajdowała się ogromna ilość distr z ciuchami, muzyką, i wszystkim czego dusza zapragnie. Zakupiliśmy dwa pakiety vlepek od 161 crew, zrobiliśmy zakupy na innych distrach. I skierowaliśmy się do sali koncertowej. Gdy przyczłapaliśmy pod scenę właśnie trwał koncert AK-47, które na 161 fest zakończyło swoją działalność. Zaprezentowali też trzy nowe kawałki jako nowo powstały projekt World Histery X ( https://www.facebook.com/WHXband ). Zachęcamy do interesowania się tą kapelą, polubienia jej profilu na facebook’u i mam nadzieję , że widzimy sę na ich następnym koncercie. Później grały kolejne kapele- Glory Days i 365 dni (zabijcie mnie, ale nie wiem w jakiej kolejności). Kolejnym zespołem jaki pokazał swój potencjał było Lazy Class, którego muzyka była – jak to stwierdziła nasza przyjaciółka – na światowym poziomie. Pełna profeska, ot co. Tu pozdrowienia dla chłopaków z Lazy Class, i dzięki za wasze vlepki. I w końcu to na co część z nas czekała najbardziej czyli koncert naszych dawno nie oglądanych na żywo przyjaciół z kapeli EL BANDA. Przed koncertem zamieniamy na szybko kilka zdań z Anią, wokalistką zespołu. i w sumie jeśli chodzi o sam koncert to nie wiem co można by tu napisać. Według mnie wystarczy napisać tylko wielkie “WOOOOOW” i to zamyka chyba temat w całości. Tyle pozytywnej energii, tyle emocji, taki koncert. Aż nie da się tego opisać. Dziękujemy też za pamięć i o tym że zostaliśmy wymienieni ze sceny jako ekipa, która przyjechała. Nawet wymienieni dwa razy, hehe. Niestety po koncercie nie udało nam się już pogadać z kapelą, mimo że taki był zamiar.
Kolejny koncert i w sumie już ostatni, dała kapela Cios z Ukrainy. Niestety nie zostaliśmy do samego końca, aczkolwiek również Cios grał zacnie i bardzo nam się to granie podobało. Skierowaliśmy się z powrotem na Przychodnie gdzie trwało after party. Potem do spania i następnego dnia długi i żmudny powrót do domu…
Zdecydowaliśmy się, na ruszenie z własną stroną internetową ze względu iż prawicowi konfidenci zgłaszali zdjęcia skrojonych naziolskich ciuchów, które były wrzucane na naszego fanpage’a obsłudze facebook’a. Przez to cały czas praktycznie ktoś miał zbanowane konto. Mamy nadzieje, że to już na dobre uwolni nas od prawackich trolli.
antifa jaworzno to grupa przyjaciół i znajomych wywodzących się z różnych środowisk. Są wśród nas antyfaszystowscy skinheadzi, punki, hip hopowcy, antyfaszystowscy chuligani i kilku ciężkich do zaklasyfikowania wariatów. Co nas łączy to nienawiść do faszyzmu, rasizmu, bolszewizmu oraz innych postaw o totalitarnym charakterze i pod wszelkimi ich postaciami. Angażując się w tego typu projekt chcemy zaprezentować kulturę ulicy o jasno określonej, antyfaszystowskiej postawie. Nie ma i nie będzie zgody na szowinistyczne, rasistowskie i faszystowskie idee na jaworznickich ulicach!